PowerBank – kieszonkowe źródło energii

fotoOd dłuższego czasu popularnym standardem ładowania przenośnych urządzeń stało się gniazdo micro-USB lub mini-USB. Muszę przyznać, że jest to bardzo wygodne rozwiązanie, znacznie ograniczające ilość ładowarek zabieranych w podróż. Niestety zdarzają się jednak sytuacje, gdy nie mamy dostępu do typowego gniazda elektrycznego i co za tym idzokie nie ma miejsca do którego możemy podłączyć naszą „uniwersalną” ładowarkę USB. Pół biedy jeśli energetyczny „głód” dopadanie nasze mobilne urządzenie w samochodzie, gdyż większość przezornych podróżnych z pewnością posiada (lub będzie posiadać) ładowarkę USB wtykaną do gniazda zapalniczki.

Jednak co zrobić, gdy nasze urządzenie z krytycznym poziomem energii, będzie domagać się ładowania na zupełnym odludzi. Oczywistym rozwiązaniem wydaje się posiadanie dodatkowej baterii do urządzenia. Jednak wyobraźmy sobie dźwiganie zapasu takich akumulatorów do każdego z przenośnych urządzeń. Niestety jak na razie w tym względzie przemysł elektroniczny nie wypracował wspólnego standardu unifikującego typ stosowanych baterii i raczej wątpliwe aby kiedyś doszło do takiej sytuacji.  Zupełnie inna sprawą jest to, że w przypadku części urządzeń wymiana baterii związana jest dosyć „głębokim” demontażem. Problem ten dotyka sporą część nawigacji, tabletów a także niektórych telefonów.

powerbank2

Czytaj dalej

Ginące technologie

komputerekW ostatnich miesiącach jednym z newsów jaki pojawiał się w mediach była informacja o tym, że w Indiach przesłano ostatni telegram. Ewolucja technologi przesyłu informacji spowodowała, że usługa ta w obecnych czasach jest zbyt archaiczna by wciąż ją udostępniać. Możliwe, że znalazłaby się garstka (starszych) osób, okktóre w dalszym ciągu korzystałyby z tego typu oferty, jednak wątpliwy jest to, aby utrzymywanie tej technologi miało jakiś sens ekonomiczny. W ciągu ostatnich siedmiu lat usługi telegraficzne przyniosły w Indiach straty o równowartości 250 mln dolarów.

Jeśli rozejrzycie się w swoim otoczeniu z pewnością zauważycie większą ilość takich ginących technologi. Dobrym przykładem może być telefon stacjonarny, który jest mocno schyłkową usługą. O ile jeszcze w firmach z „realną” siedzibą istnieje zapotrzebowanie na telefonu z kablem o tyle w przypadku zwykłych konsumentów korzyści z posiadania telefonu stacjonarnego są już mocno wątpliwe. Już dziś większość „nowych” gospodarstw domowych nie posiada aktywnego gniazdka telefonicznego. To „dobro” o które jeszcze nie tak dawno w czasach komunizmu, trzeba było tak mocno zabiegać , obecnie jest jedynie zbytecznym urządzeniem nieudolnie powielające funkcje telefonów komórkowych.

Czytaj dalej